Kráska z rodu Loricariidae Sturisoma panamense

Linda Vlachova
Kutná Hora
Udostępnij artykuł
Kiedy zobaczyłem ją po raz pierwszy, od razu zdobyła moją admirację. Taką elegancję nie widuje się na co dzień. Dla mnie jest ona pięknością z rodziny Loricariidae (zbrojnikowate). Występuje głównie w dorzeczach rzek w Ameryce Środkowej i Południowej, szczególnie w Panamie.

Sturisoma panamense to wyjątkowo długi i smukły ryb, który dorasta do około 20 centymetrów. Typowe dla tego gatunku są wyrostki na głowie, przypominające wąsy, które u samców są znacznie bardziej rozwinięte niż u samic. Kolor ciała jest zazwyczaj brązowy z oliwkowo-zielonymi i ciemniejszymi paskami lub plamami. Dzięki temu są bardzo dobrze zamaskowane w swoim naturalnym środowisku.

Sturisomy lubią osiedlać się w płynących rzekach lub strumieniach z czystą wodą i dużą ilością roślinności. Ich dieta składa się głównie z glonów i biofilmów, które zbierają w akwariach z szyb, kamieni i drewna. Drewno jest dla nich absolutnie niezbędne do trawienia i musi być obecne w każdym akwarium, które zamieszkują.

Sturisoma panamense jest znana ze swojego pokojowego zachowania. Nadaje się do akwarium towarzyskiego. W środowisku akwariowym ważne jest zapewnienie wystarczającej przestrzeni (według mnie co najmniej 150 litrów) oraz odpowiedniej liczby kryjówek w formie korzeni i gałęzi, które naśladują ich naturalne środowisko. Lubią też odpoczywać na liściach lub kamieniach.

W moim 333-litrowym akwarium mam dwie samice i jednego samca. Często obserwuję, jak unoszą się w wodzie, a zwłaszcza jak dobrze samiec opiekuje się ikrą. Ma dużo do roboty, aby je wachlować i jednocześnie odpędzać niecierpliwe samice, które mają na ikrę chrapkę. Nowo wyklute sturisomy są niezwykle dobrze wyposażone. Od razu przenoszą się w miejsce, gdzie jest najsilniejszy prąd i tam czekają (chyba że jakiś współmieszkaniec akwarium nie jest szybszy), aż przeniosę je do inkubatora, gdzie mają wszystko przygotowane na udany start. Oczywiście można to rozwiązać również mniej skomplikowanie, usuwając ikrę tuż przed wykluciem.

Są to maleńkie czarne kopie swoich rodziców i w nocy stają się niemal przezroczyste, co na początku kilka razy mnie przestraszyło, czy nie udało im się jakoś uciec z małego inkubatora w akwarium. Faktycznie, niektórym się udało, ale większość udało mi się zwrócić na miejsce. Największy szok, jaki przeżyliśmy z naszymi młodymi, miał miejsce późnym wieczorem, kiedy spokojnie oglądaliśmy film i nagle rozległ się ogromny trzask. Najpierw przestraszył się kot, a zaraz za nim ja. Hałas jednoznacznie pochodził z akwarium. Po chwili chaosu, gdy głośno wyrażały się zarówno kot, jak i partner, zidentyfikowałam źródło. Samica odkryła, że zapomniałam zamknąć inkubator i wskoczyła do niego. Musiała pokonać około 5 cm wysokości. Od tego czasu bardzo uważam, aby zabezpieczyć inkubator przed niechcianym intruzem własnego gatunku.

Ogólnie rzecz biorąc, obecność sturisomy w akwarium jest bardzo przydatna nie tylko jako ozdoba, którą podziwia każdy gość, który nas odwiedza, ale także jako czyściciel. Jestem zachwycona, że nie muszę już zbytnio dbać o czystość szyb mojego akwarium Optiwhite. Szczerze mówiąc, mimo starań i zakupu specjalnych narzędzi, mam kilka zarysowań, a teraz czystość jest po prostu zapewniona. Jestem bardzo zadowolona, że mogę je hodować


987
6
Włącz powiadomienia o nowym artykule